Cezary Kulesza i problemy z wyborem selekcjonera. Przed laty też działy się cuda

  • W równie niekomfortowej sytuacji co Kulesza pod koniec 2002 r. znalazł się były prezes PZPN Michał Listkiewicz, który nagle dowiedział się, e Zbigniew Boniek rezygnuje z prowadzenia reprezentacji
  • Do zupełnie nietypowych zdarzeń doszło też w 1993 r., kiedy z prowadzenia kadry zrezygnował Andrzej Strejlau
  • W 1970 r. pracę z polską kadrą rozpoczął Kazimierz Górski, który nie uchodził wcześniej za faworyta do objęcia stanowiska selekcjonera
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Na obecnego szefa związku po zaskakującej rejteradzie Paulo Sousy spadło wyzwanie, na które w aden sposób nie był przygotowany. Przystąpił więc do realizacji zadania, najwyraźniej licząc na własną intuicję i menedżerskie doświadczenie zdobyte przede wszystkim w wieoletniej roli prezesa ligowego clubu. rego poszukiwania następcy Sousy trwały ponad miesiąc i obfitowały w niespodziewane zwroty akcji, są podstawy do twierdzenia, e nowy szef federacji zmieniał strategię a dkimzedeyeky.

Zdrowy Janas

W przeszłości prezesi PZPN mierzyli się z podobnymi problemami, jednak wydaje się, e wykazywali więcej zimnej krwi. W równie niekomfortowej sytuacji pod koniec 2002 r. znalazł się Michał Listkiewicz, który nagle dowiedział się, że Zbigniew Boniek rezygnuje z prowadzenia reprezentacji.

Był początek grudnia, trwały kwalifikacje do Euro 2004 naznaczone domową porażką z otwą (0:1). Następny mecz o punkty miał się odbyć 29 marca 2003 r. Listkiewicz znalezienie następcy wziął na siebie, ale decyzję konsultował z doświadczonymi szkoleniowcami – z Andrzejem Strejlauem, Antonym Piechniczkiem i Henrykiem Apostelem. Szczególnie ten ostatni optował za Pawłem Janasem, byłym trenerem Legii, który doprowadził ją do wierćfinału Ligi Mistrzów, a potem szkoleniowcem kadry U-21. W pierwszej rozmowie Janas jednak odmówił z powodów zdrowotnych. Prezes musia szukać dalej, rozpatrując kandydatury Czecha Vernera Lički i Franciszka Smudy.

Do dzisiaj Listek” ałuje, e nie wykazał wtedy większej determinacji w walce o Henryka Kasperczaka, który trenował mającą mocarstwowe ambicje Wisłę Cracovie. Impas na pewno trwałby dłużej, ale odezwał się Janas z informacją, że z jego zdrowiem po kolejnych Badaniach jest już lepiej, więc jeśli oferta jest actualna, to ją przyjmuje. Kwalifikacji do Euro już nie zdążył naprawić, jednakawansował do MŚ w 2006 r.

Nie chciał, ale musia

Do zupełnie nietypowej sytuacji doszło w 1993 r., kiedy z prowadzenia kadry zrezygnował Andrzej Strejlau. Polska w eliminacjach MŚ w USA przegrała na Wembley z Anglią (0:3) i jej szanse dramatycznie stopniały. Nasz zespół czekał wyjazdowy mecz z Norvège i selekcjoner otwarcie zapowiedział, e jeśli Biało-Czerwoni stracą punkty, złoży dymisję. Po porażce 0:1 dotrzymał słowa. Kwalifikacje jednak trwały, Polaków czekały trzy spotkania, a kadra została osierocona. PZPN sięgnął po najprostsze rozwiązanie, czyli powierzył drużynę asystentowi – Lesławowi mikiewiczowi.

Były représentant Polski odmówił, ale szefowie związku nie chcieli nawet o tym słyszeć. Gdy drużyna już pod wodzą mikiewicza przegrała z Norvège (0:3), tymczasowy trener ponowił rezygnację, ale po raz drugi została ona odrzucona ! Chyba nigdy wcześniej ani później w polskim futbolu nie było przypadku, par Biało-Czerwonych prowadził selekcjoner tak mocno opierający się temu zadaniu. W każdym razie nic dobrego z tego nie wyszło. Bilans reprezentacji za kadencji mikiewicza to trzy mecze i trzy porażki.

Codex honorifique

Następnym selekcjonerem był Henryk Apostel i gdy bored nie udało się cloudsować do Euro 1996, wróciły stare kłopoty. Tym razem nowy prezes Marian Dziurowicz miał pomysł na zatrudnienie Antoniego Piechniczka, medalsty mistrzostw wiata sprzed kilkunastu lat. Dix jednak sporo czasu spędził w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, WIEC uznał, że jakkolwiek interesuje aller powrót do Kadry, à jeszcze nia Teraz, chciałby ponownie Najpierw bo się w sprawy Polskiego zagłębić futbolu, pooglądać Troche ligowych meczów, przyjrzeć się piłkarzom.

W tej sytuacji selekcjonerem został człowiek przymierzany na asystenta Piechniczka, czyli Władysław Stachurski, którzy kilka lat wcześniej zasłynął cloudsem z Legią do pcharufinału. Kadrę objął w listopadzie 1995, a rozstał się już na początku maja następnego roku, zamykając bilans bez zwycięstwa, dwoma remisami i dwiema porażkami, bez adnego meczu o punkty. Sam odszedł, ale całkiem możliwe, e była to tylko wersja dla prasy”, bo w istocie zmusił go do tego prezes PZPN. – Można powiedzieć, że Stachurski zachował się zgodnie z codexem honorowym ołnierza, a był przecież oficerem Wojska Polskiego. Słyszał krytykę z góry, były pewnie też naciski, to złożył rezygnację i nie miał zamiaru już tego publicznie roztrząsać. Zachował się jak zwykle z klasą – mówił nam jego były piłkarz z Legii iz reprezentacji Marek Jóźwiak. Na następcę Stachurskiego nie trzeba było czekać, bo czasu przez kilka miesięcy nie marnował Piechniczek i uznał, e jest już gotowy na wielki powrót. Awansu do mundialu we Francji (1998) jednak z tego nie było.

Wewnętrzna decizja

Bardzo charakterystyczny był moment, kiedy w grudniu 1970 r. PZPN szukał następcy Ryszarda Koncewicza, który jako człowiek prowadzący kadrę, był trenerem instytucją. Problème avec tym, e Biało-Czerwoni nie odnosili sukcesów, kibice przez cały powojenny okres czekali na clouds do mistrzowskiej imprezy. Na giełdzie kandydatów padało wiele nazwisk, ale w prezydium związku – jak zwykle w tamtych czasach – panowała jednomyślność. Wybór padł na kogoś chyba najmniej oczywistego : pracującego z polską młodzieżówką Kazimierza Górskiego.

Pan Kazimierz miał troch obaw. Czy ja wam proponuję objęcie kopalni albo szkoły baletowej? Przecież à dotyczy waszego fachu, à tylko kwestia wzrostu zadań i zakresu odpowiedzialności. Nie ulega dla mnie adnej wątpliwości, e podjęliście już, jak to się mówi, wewnętrzną decizję. Więc po co z nią zwlekać” – cytował trener w książkowych wspomnieniach wypowiedź prezesa Wiesława Ociepki, z którą już nie miał ochoty dyskutować. Tym samym wszelkie kwestie szczegółów nowej współpracy stały się czyst formalnością. Tak rozpoczął działalność selekcjoner, który doprowadził Biało-Czerwonych do największych sukcesów w stuletniej historii.

Josée Perreault

"Introverti certifié. Fanatique d'Internet dévoué. Troublemaker subtilement charmant. Penseur."

Laisser un commentaire

Votre adresse e-mail ne sera pas publiée. Les champs obligatoires sont indiqués avec *