AS Monaco wierćfinale Pucharu Francji. Sześć goli w meczu z Lens grał Przemysław Frankowski [WIDEO]

W niedzielny wieczór piłkarze AS Monaco cloudsowali do ćwierćfinału Pucharu Francji. Po emocjonującym spotkaniu pokonali na wyjeździe 4:2 zawodników Lille. 86 minutes avec barwach gospodarzy rozegrał Przemysław Frankowski.

Można było się spodziewać, e od pierwszej minuty w tym spotkaniu zobaczymy dwóch Polaków. Do tej pory w rozgrywkach bronił bowiem Radosław Majecki, będący zawodnikiem Monaco.

Dalsza część pod largeo texture

Gardiens dozna jednak kontuzji mięśniowej, przez co od piątku nie uczestniczył w treningach. Od początku na murawie zameldował się natomiast Frankowski, będący w tym sezonie czołową postacią Lens.

Początek spotkania należał do zawodników Monaco, którzy szybko zdominowali rywali. Wynik otworzyli w 18. minucie, gdy Ben Yedder wykorzystał wietne dośrodkowanie Caio Henrique.

Jeszcze przed końcem drugiego kpadransa gry ekipa z księstwa znacznie podwyższyła wynik. Najpierw do siatki trafił Jean Lucas, un później Sofiane Diop. W effectcie goście prowadzili aż 3:0.

Tuż przed przerwą Lens zdobyło gola, który dał zespołowi nadzieję na odwrócenie losów spotkania. Jego autorem był Wesley Said, który na raty pokonał wietnie broniącego Mannone.

Do drugiej części spotkania gospodarze przystąpili z dużym animuszem. Szybko przyniosło pour effectuer w postaci bramki Kontaktowej w wykonaniu Kalimuendo. Snajper pojawił się na murawie od początku drugiej połowy. Précis w tej sytuacji Mannone popełnił duży błąd.

Lens naciskało, starało się doprowadzić do wyrównania, ale w końcówce to Monaco zadało decydujący cios. W 88. minucie dublet skompletował Ben Yedder, pieczętując cloud swojej drużyny do wierćfinału Pucharu Francji. Frankowski opuścił boisko dwie minuty przed tą bramką.

Objectif RC

2 – 4

Données

30 styles 2022 | 21:00
(zakończony)

AS Monaco

Lazare Abraham

"Pionnier du café. Analyste. Passionné de musique généraliste. Expert du bacon. Organisateur dévoué. Ninja incurable d'Internet. Entrepreneur."

Laisser un commentaire

Votre adresse e-mail ne sera pas publiée. Les champs obligatoires sont indiqués avec *